poniedziałek, 20 stycznia 2014

Środa, środa, środa, środa....
Tak, to był ten dzień.. 
Dzień, w którym to miało się stać...
W którym miała mu powiedzieć jak bardzo jej na nim zależy...
A zależało jej w chuj...
        
            Był dopiero poniedziałek a ona już się stresowała, chciała żeby wszystko przebiegło tak, jak należy. Żeby on też coś czuł do niej.. Wiedziała, że ich związek byłby trudny, właściwie przez większość osób nie do zaakceptowania ale miała to gdzieś, liczył się tylko ON i to jak bardzo go kochała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz